Dziś zobaczyłam, że ich płatki już się obsypują, a na rabatach stoją tylko proste, zielone łodygi z nasiennikami. Właśnie ten widok skłonił mnie do napisania tego wpisu. Czy wiecie co robić w takim momencie z tulipanami? I jak to się dzieje, że cebulki kwiatowe przyrastają?
Zatem od początku. Tulipany to kwiaty cebulowe, których nigdy za wiele. Jeśli chcemy, aby szybko nam się mnożyły, pozwólmy cebulkom czerpać, składniki odżywcze z liści i łodych. To oznacza, że po przekwitnieniu musimy zrobić dwie rzeczy:
- kiedy opadają płatki, ułamcie wierzchołki łodych, tak, by roślina nie miała szansy wytworzyć niepotrzebnych nasion;
- resztę łodyg i wszystkie liście, zostawcie, aż do ich uschnięcia, bo to właśnie z nich roślina będzie czerpała to co najlepsze i wytworzy nowe cebulki.
Niebawem zobaczycie, że wokół jednej , największej cebuli pojawią się małe. Nie musicie ich od razu oddzielać. Pozwólcie im podrosnąć i odłączcie je w kolejnym sezonie.
Wiem, że obsychające liście to żadna atrakcja, ale poczekajcie trochę 😉 A może wykazaliście się ogrodowym sprytem? Czy Wasze tulipany posadziliście z innymi roślinami, wśród których teraz, nieatrakcyjne liście będą się chowały przez wzrokiem obserwatorów ogrodu? Jeśli nie, to wykorzystajcie ten patent 🙂
Ps. wciąż podtrzymuję, że maj to najpiękniejszy miesiąc roku! Pozdrawiam wszystkich czytających 🙂
0 komentarzy