Parę dni temu zmuszona byłam przesadzić duży krzew hortensji. Rosła ona na środku planowanego przekopu pod kanalizację. Miałam cichą nadzieję, że roboty kanalizacyjne się opóźnią, a ja spokojnie wszystkie rośliny poprzesadzam już po tych letnich upałach.
Niestety ekipa zjawiła się z zaskoczenia, musiałam więc czym prędzej zabierać moje rośliny. Po paru dniach mogłam wszystko nasadzać z powrotem. Nie miałam wyjścia, dlatego mimo temperatury 34 stopni w cieniu, przystąpiłam do przenoszenia dużej hortensji. Piszę o tym, bo efekt zaskoczył mnie całkowicie. A zrobiłam to tak:
1. Po wykopaniu hortensji, na worku przetransportowałam ją w wybrane miejsce. Pozwoliło mi to uniknąć obsypania się ziemi z bryły korzeniowej,
2. Później bryłę korzeniową dobrze podlałam,
3. Do wykopanego dołu nalałam wody,
4. Po umieszczeniu mojej hortensji w dole, obsypałam ją torfem i jeszcze raz podlałam.
Mimo upału i letniego miesiąca, w czasie ktorego przecież nie zaleca się dokonywać żadnych przesadzeń, moja wielka hortensja po 20 minutach stała na baczność!!! 🙂
Jeśli ktoś będzie zmuszony przesadzić dużą hortensję w środku lata, niech spróbuje mojej metody. W magiczny sposób od razu stawia ona roślinę na nogi i powoduje, że nie widać po niej, żadnego przesadzania 🙂
0 komentarzy