Skoro powoli nastaje zima, pewnie młode drzewka w lasach i sadach, lada dzień staną się obiektem zainteresowania saren, zajęcy i jeleni. Sama wiem jakie szkody w nasadzeniach mogą wyrządzić te zwierzęta. Mimo wszystko uwielbiam przyrodę i daleka jestem od stosowania metod inwazyjnych, nieekologicznych lub brutalnych. Dla mnie oczywisty jest fakt, że zwierzęta obgryzają gałązki i pnie drzewek, po prostu, po to, by przeżyć ciężki dla nich okres. By wszyscy byli zadowoleni, spróbuję podpowiedzieć metody, które podobno pozwolą zaoszczędzić dużo nerwów, zdrowia, a zwierzętom stresu, może i bólu. Przecież nie brakuje szaleńców na tym świecie 🙁
- wełna owcza
Żeby zwierzęta omijały szerokim łukiem nasze drzewka, wystarczy rozłożyć na nich trochę owczej wełny. Tak :-), właśnie, owczej wełny. To zapewni nam brak problemów i rozczarowań na wiosnę.
- Mydło
Drugim sposobem jest powieszenie na drzewkach, startego na wiórki mydła. Można do tego wykorzystać starą pończochę 🙂 Ten sposób skuteczny jest przez krótszy okres czasu niż wełna, ale podobno też skuteczny.
- Sarna stop 45 EC
To preparat, którym spryskuje się drzewka by zniechęcić do nich zwierzęta. Podobno działa, jednak stosunkowo krótko, bo trzeba powtarzać cały zabieg kilkakrotnie w ciągu sezonu. Minusem tej metody jest to, że to środek chemiczny 🙁
- Ogrodzenie z leśnej siatki
To już jest wyjście, gdy wszystkie wcześniejsze metody zawiodły. Niestety ogradzanie siatką jest rozwiązaniem pracochłonnym i drogim, zwłaszcza gdy w grę wchodzi duży teren.
Oszczędnym wyjściem z sytuacji jest okręcanie siatką samych pni, ale wtedy nadal istnieje ryzyko pogryzienia gałęzi.
Myślę, że warto włożyć trochę wysiłku, by na wiosnę nie musieć na nowo kupować i nasadzać roślin. A żeby zwierzęta nie były pokrzywdzone, ani głodujące, to można, i nawet powinno się dostarczyć im pożywienia zastępczego. Przecież świat jest wystarczająco duży i dla nas i dla nich 🙂
0 komentarzy