Tegoroczna wiosna nas nie rozpieszcza. To niestety jest już fakt, że nie są to jakieś tam chwilowe wybryki, ale regularna złośliwość klimatu. Normą stały się dni, w których co pięć minut mamy nawałnice z deszczem, śnieżyce, mocne słońce. Przeważają jednak dni, w...
Koniec listopada i pierwszy śnieg zmusiły mnie do pomyślenia o nieuniknionym. Zima to dla mnie okres ogrodowego bezruchu, dlatego jej nie cierpię i co roku nie mogę się pogodzić z jej nadejściem. Teraz też nie chcę uwierzyć, że to prawie już….. Wczorajsza gruba...
W niedzielny poranek, zaraz po przebudzeniu, wyjrzałam ze strachem za okno i zobaczyłam to, czego się obawiałam. Po całym tygodniu przesadzania roślin, zmroził je 4- stopniowy mróz. Nie wiem co z nimi będzie. Tyle trudu i takie wspaniałe rośliny. Na domiar złego,...